Sos do makaronu z natki rzodkiewki

Sos do makaronu z natki rzodkiewki

Kiedy tylko w sklepie lub na targu trafisz na rzodkiewkę z ładnymi liśćmi, nie wyrzucaj ich. A jeśli samodzielnie uprawiasz te warzywka, to zdecydowanie zachowaj ich zielone części! Natka rzodkiewki ma dużo więcej witamin i mikroelementów w 100g niż korzeń. Młode listki rzodkiewki możesz jeść bezpośrednio w sałatce, a starsze wykorzystać na przykład do mojego sosu.

Ten przepis na sos z natki rzodkiewki jest bardzo bogaty m.in. w witaminę C (natka) i żelazo (natka, pestki dyni, tahini). Za sprawą tahini zawiera też nieco białka. Jeśli jednak chcesz zwiększyć ilość białka w posiłku – użyj makaronu ze strączków, zamiast zwykłego.


Idealną surówką do posiłku (dopełniającą całości) będzie oczywiście taka, w której znajdą się rzodkiewki, pozostałe po odcięciu natki, np. sałata, rzodkiewka i szczypiorek z sosem winegret.


Składniki na 3 porcje:

  • 3 porcje makaronu (najlepiej tego ze strączków, np. z soczewicy),
  • natka rzodkiewki z 1 pęczka,
  • 4 łyżki tahini (pasta z sezamu, którą możesz zrobić samodzielnie, albo kupić w każdym sklepie spożywczym),
  • 1/4 szklanki pestek dyni (możesz ostatecznie pominąć albo zastąpić je pestkami słonecznika),
  • 1 niewielki ząbek czosnku,
  • 1 łyżka syropu z agawy (lub innego/lub miodu),
  • 2 łyżki soku z cytryny,
  • sól (około 1/2 łyżeczki),
  • pieprz do smaku,
  • 100ml przegotowanej, ostudzonej wody.

Robimy:

Pestki porządnie upraż na suchej patelni. Natkę dokładnie umyj w zimnej wodzie.

Do blendera wrzuć liście, pokrojony ząbek czosnku i wszystkie pozostałe składniki na sos. Blenduj całość na gładko, zaczynając od najniższych obrotów blendera, stopniowo je zwiększając.

Przełóż do garnuszka (jeśli robisz w Thermomixie, to w nim zostaw). 

Ugotuj makaron. W czasie gotowania przygotuj surówkę i lekko podgrzej sos. Podgrzewając go zwróć uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze: cały czas mieszaj, a jeśli sos zrobi się zbyt gęsty, dolej odrobinę wody. Po drugie: sos ma być ciepły, a nie gorący. Pamiętaj, że im wyższa temperatura i dłuższy czas podgrzewania, tym więcej witaminy C tracisz.

Rozłóż makaron na talerzach, polej sosem i gotowe.

Sma!

PS. Ten sos możesz wykorzystać również do innych celów. Bez podgrzewania użyj do polania sałatki. Albo do środka wrapa. Albo do naleśników. Albo do czego tam jeszcze chcesz…

Jeśli spodobał Ci się wpis – podziel się nim proszę na swoich mediach społecznościowych, używając poniższych przycisków “Share”. Dziękuję!!!

Leave a Reply

Your email address will not be published.