Wegański chłodnik probiotyczny

Niby zwykły chłodnik, a jednak niezwykły. I to z trzech powodów: nie zawiera nabiału, cudownie chłodzi w upał, a przede wszystkim może być świetnym dostawcą bakterii probiotycznych do naszych jelit. Jest delikatny i naprawdę przepyszny. 

Zachęcam do zrobienia tego chłodniku na jogurcie własnej roboty. Będzie jeszcze zdrowiej, a przede wszystkim taniej. O tym, jak samodzielnie zrobić roślinny jogurt przeczytasz TUTAJ. A o tym, jak ważne są probiotyki dla naszego zdrowia i ich roli w kuchni roślinnej TUTAJ.

Składniki:

  • 1/2 kg ogórków gruntowych (wybieraj te większe – będzie łatwiej obierać i kroić),
  • 2 garści posiekanego świeżego koperku,
  • pół ząbka czosnku,
  • dobrej jakości naturalny ocet jabłkowy (ten właśnie ocet zawiera probiotyki),
  • sól i pieprz,
  • 3 opakowania roślinnego jogurtu (około 500 ml; zawiera probiotyki; polecam jogurt sojowy własnej roboty),
  • mleko roślinne do rozrzedzenia (ja używam sojowego).

Robimy:

Do garnka (lub dużej miski z pokrywką) wrzuć obrane i pokrojone w kosteczkę ogórki.

Dodaj posiekany koperek, wyciśnięty czosnek, 1 łyżkę octu, pół łyżeczki soli i pieprz. Dokładnie wymieszaj, aby ogórki puściły sok. Dodaj jogurt i wymieszaj.

Mieszając dolewaj mleko roślinne do uzyskania pożądanej konsystencji chłodnika. Spróbuj i dopraw solą i octem jabłkowym. Odstaw do lodówki do porządnego schłodzenia.

Zupa-chłodnik jest wprost idealnym nośnikiem cennych bakterii probiotycznych. A to ze względu na swoją temperaturę. Powyżej 45 stopni Celsjusza (a więc w gorącej zupie) bakterie zaczynają ginąć. A w takim przyjemnym chłodku tylko czekają, aby wyruszyć w podróż do naszych jelit i tam zamieszkać :)

Uwaga. Chłodnik najlepiej podawać z dodatkiem jakiegoś tłuszczu, bo sam w sobie zawiera go bardzo niewiele. Natomiast niektóre witaminy zawarte w ogórkach (A, E i K)  przyswajają się właśnie w towarzystwie tłuszczy. Poza tym tłustszy chłodnik będzie bardziej syty. W celu “podrasowania” zimnej zupki tłuszczami, możesz np. polać ją przed zjedzeniem ulubionym olejem lub oliwą, albo posypać rozdrobnionymi orzechami lub pestkami prażonymi. Poprawi to również smak potrawy.

Sma!