Być może jeszcze o tym nie wiesz, ale to jest ‘must have’ Twojej kuchennej szafki. Ekstraktu waniliowego użyjesz do bardzo wielu potraw, zwłaszcza słodkich, gdzie z powodzeniem zastąpi niezdrowy cukier wanilinowy. Jednym słowem: musisz go mieć pod ręką. Zawsze.
Potrzebujesz:
- 200 ml spirytusu lub czystej wódki,
- 4 laski wanilii,
- szklana butelka, wyparzona.
Robimy:
Alkohol podgrzej w garnku, ale nie gotuj.
Laski wanilii natnij wzdłuż (jak na zdjęciu). Nie przecinaj do końca – chodzi tylko o to, aby lepiej wyeksponować ich środek na ekstrakcję.
Włóż laski do butelki i zalej ciepłym alkoholem. Zakręć, potrząśnij butelką i odstaw do szafki (nie lodówki!). Ekstrakt będzie gotowy po kilku tygodniach. Poznasz to po ciemnym herbacianym kolorze. Jednak pamiętaj, aby raz na jakiś czas potrząsać butelką, dla lepszej ekstrakcji.
Jeśli miałabym coś doradzić, to laski wanilii chyba najkorzystniej kupować w internecie. W sklepach osiągają zawrotne ceny… Zwłaszcza do ekstraktu lepiej kupić online, bo potrzebujesz ich kilku. Pamiętaj też, że jeśli kupionych lasek nie zużyjesz od razu, to przechowuj je bardzo szczelnie zamknięte. Same laski, w przeciwieństwie do ekstraktu, szybko tracą swoje właściwości i wietrzeją.
W miarę zużywania ekstraktu waniliowego, możesz uzupełniać alkohol w butelce i dokładać laski wanilii (zwłaszcza te, które zostaną po wyjęciu z nich ziarenek i nie ma co z nimi zrobić). Niektórzy twierdzą, że ekstrakt ma nieograniczony termin przydatności do spożycia. Ja korzystam z ekstraktu około dwóch lat i wymieniam na nowy.
A teraz szykuj laski i goń do sklepu po wódeczkę :)
Czy ten wpis jest dla Ciebie wartościowy? Będę bardzo wdzięczna, jeśli podzielisz się nim na swoich social mediach, używając poniższych przycisków “Share”.