To moje najsmaczniejsze i jednocześnie najprostsze gofry roślinne. Przetestowałam sporo wegańskich przepisów. I owszem, jest wiele zdrowych, fit opcji. Jednak, jeśli chodzi o poziom chrupkości i smak, to żadne inne jak na razie nie umywają się do gofrów z tego przepisu.
Składniki:
- 100 g margaryny roślinnej (np. Aslan, zielona Palma, Kasia vegan),
- 3 łyżki cukru,
- 1 i 1/2 szklanki mleka roślinnego (ja używam sojowego),
- 2 szklanki mąki orkiszowej lub pszennej,
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 duży (bardzo dojrzały) banan,
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego (ewentualnie 1 łyżeczka cukru wanilinowego – to mniej zdrowa opcja),
- olej rzepakowy do posmarowania gofrownicy,
- gofrownica, najlepiej o dużej mocy.
Robimy:
Margarynę roztop w małym garnuszku.
Suche składniki wymieszaj w misce. Banana rozgnieć widelcem.
Do suchych dodaj mleko roślinne, roztopioną margarynę i banana. Zmiksuj lub bardzo dokładnie wymieszaj. Odstaw.
Dobrze rozgrzej gofrownicę i posmaruj ją olejem (np. przy pomocy pędzelka).
Nakładaj równomiernie ciasto. Ciasto powinno być bardzo gęste. Zapiekaj do zrumienienia, po czym wykładaj gofry na kratkę do ostudzenia – np. półkę wyjętą z piekarnika.
Dodatki to oczywiście wg uznania: masło orzechowe, cukier puder, dżem, owoce, bita śmietanka kokosowa, tarta czekolada itp.
Sma!