Co treściwego na kanapkę zamiast szynki? Roślinna pasta z tofu i suszonych pomidorów! Jest prosta i szybka w wykonaniu, a przy tym bogata w białko oraz likopen (przeciwutleniacz chroniący nas przed chorobami nowotworowymi). Pasta nie wymaga wymyślnych składników. Zarówno tofu, jak i pomidory suszone, bez problemu znajdziesz w każdym Lidlu czy Biedronce.
Zamiast więc tradycyjnie ładować w siebie plasterkowane czerwone mięso, co do którego obecnie mamy pewność, że znacząco zwiększa częstotliwość zachorowania na raka* – wybierz pastę, która nie dość że da ci tyle samo białka co mięso, to jeszcze posiada właściwości antynowotworowe.
Składniki:
- 1 kostka tofu naturalnego (180 g),
- 5 suszonych pomidorów z zalewy olejowej,
- 1 łyżka oleju ze słoika z pomidorami,
- 2 łyżeczki musztardy,
- 1 łyżeczka syropu klonowego lub innego słodzidła,
- 1 i 1/2 łyżki octu jabłkowego lub soku z cytryny,
- garść świeżej bazylii (lub łyżeczka suszonej),
- 1 mały ząbek czosnku,
- 2 duże szczypty soli,
- pieprz do smaku.
Robimy:
Do blendera wrzuć: połamane na kawałki tofu, olej, musztardę, syrop, ocet, sól i pieprz. Zblenduj na gładką masę.
Dodaj: drobno pokrojone suszone pomidory, posiekaną bazylię i przeciśnięty przez praskę czosnek. Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj.
Przełuż pastę do słoika i przechowuj w lodówce.
Pasta nada się ni tylko d smarowania pieczywa, ale też np. jako nadzienie do naleśników/wrapów.
* Więcej na temat wpływu czerwonego mięsa na zachorowania na nowotwory złośliwe przeczytasz np. na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej TUTAJ