Te wegańskie paszteciki z nadzieniem z fasoli i suszonych pomidorów to super opcja na wiele okazji. Na imprezie jako wegański finger food. Na co dzień jako szybka roślinna przekąska zamiast kanapki lub do lunch boxa. Wystarczy dodać jakieś świeże warzywa i masz fajny zbilansowany wegański posiłek z białkiem ze strączków. A gdy jakimś cudem okaże się, że zrobisz ich za dużo – to świetnie nadają się do zamrożenia.
A jeśli nigdy nie robiłxś ciasta drożdżowego – nauczę Cię!
Możesz skorzystać z moich warsztatów video, w których pokazuję, jak krok po kroku zrobić drożdżówkę lub wegańskie drożdżowe cynamonki. A TUTAJ kupisz oba warsztaty w pakiecie w promocyjnej cenie. Sprawdź koniecznie!
A teraz czas na przepis :)
Składniki na ciasto:
- 360 g napoju sojowego,
- 1 łyżeczka cukru,
- 40 g świeżych drożdży,
- 40 g oleju rzepakowego,
- 580 g mąki pszennej,
- 1 ½ łyżeczki soli
Składniki na nadzienie:
- 1 puszka białej fasoli,
- ½ słoika pomidorów suszonych (odsączonych, drobno pokrojonych),
- 50 ml oliwy z oliwek,
- 1 ząbek czosnku,
- szczypta soli.
Robimy:
Podgrzej w garnku (lub Thermomix) napój sojowy, cukier, olej i rozkruszone drożdże. Połącz to z mąką i solą (jeśli robisz w TM to wrzuć mąkę i sól do TM, a jeśli robisz w misce, to wlej zawartość garnka do umieszczonej w misce mąki z solą).
Wyrób ciasto i odstaw na 30-60 min. do wyrośnięcia.
W tym czasie zrób nadzienie. Wrzuć do blendera składniki na nadzienie (poza pomidorami) i zblenduj na gładko. Dodaj pomidory, wymieszaj.
Na oprószonym mąką blacie rozwałkuj ciasto na duży prostokąt. Ułóż nadzienie wzdłuż dłuższego boku i zwiń całość w rulon. Pokrój na kilkucentymetrowe kawałki i ułóż na wyłożonej papierem blasze.
Piecz w 180 stopniach ok 35 min. (do zarumienienia).
Sma!
PS. Jeśli przepis wydaje Ci się trudny – to pamiętaj, że zawsze możesz skorzystać z moich video warsztatów, w których uczę jak robić drożdżowe wypieki krok po kroku. I nie ma siły, że Ci się ze mną nie uda!