Szczerze mówiąc, to kiedyś nie przepadałam za kalafiorem. Aż do momentu, kiedy dowiedziałam się, że można go jeść na surowo. Warzywo wystarczy nieco zmiękczyć, nacierając solą i voilà! Surówki z udziałem kalafiora (no przyznaj, że często wala ci się jakiś niezużyty kawałek po lodówce) są naprawdę pyszne. A zwłaszcza ta.
Składniki:
- kawałek kalafiora (np. wielkości szklanki),
- kawałek pora (np. 15 cm),
- 2 średnie pomidory,
- sól (ja używam kłodawskiej jodowanej),
- pieprz,
- ocet jabłkowy,
- dobrej jakości oliwa z oliwek.
Robimy:
Kalafior umyj i podziel na bardzo małe różyczki. Przełóż do miski. Por umyj, przekrój wzdłuż na pół i potem na półtalarki. Wrzuć do kalafiora.
Oprósz wszystko solą i dokładnie wetrzyj ją w warzywa, ściskając je w dłoni. Odstaw na chwilę do zmiękczenia.
Pomidor umyj i pokrój na kawałki. Wrzuć do warzyw. Wszsytko oprósz pieprzem, skrop octem jabłkowym i polej oliwą z oliwek.
Wymieszaj i wcinaj :)
Sma!