Z plackami z cukinii jest podobnie jak z plackami ziemniaczanymi. Trudno podać tu jakiekolwiek proporcje, ponieważ zależą one od tego, ile wody zawiera nasza cukinia. Ale spróbujemy jakoś to wyjaśnić.
Piszę w liczbie mnogiej, bo tak naprawdę to nie jest mój przepis, tylko mojego męża. To on dziś do Was będzie nadawać, bo ja jeszcze nie ogarniam gotowania przez moją złamaną rękę. No ale przecież nie zostawię Was bez jedzenia na tak długo :) Niebawem wrzucę też przepis mojej córki na pyszne wegańskie ciasto czekoladowe.
Przepis na nasze placki zawiera proporcje ilościowe na jedną średniej wielkości cukinię. Jak masz większą lub mniejszą, to musisz odpowiednio dozować mąkę i mleko roślinne, aby uzyskać luźną, ale nie wodnistą, konsystencję masy. Taką, żeby móc wylać ją chochlą na patelnię.
Składniki:
- 1 cukinia ok. 0.5 kg,
- 1 szklanka płatków owsianych,
- 1 szklanka ulubionego mleka roślinnego,
- 10 łyżek mąki,
- 3 łyżki płatków drożdżowych,
- ulubione przyprawy, np. 1/2 łyżeczki mielonych ziaren kolendry (warto!), 1/2 łyżeczki kuminu, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, 1/2 łyżeczki kurkumy,
- sól, pieprz do smaku.
Robimy:
Płatki owsiane zalej gorącą wodą tak, aby były przykryte. Odstaw.
Zetrzyj cukinię na grubych oczkach i oprósz solą. Odczekaj kilka minut. Dodaj płatki owsiane, “mleko”, płatki drożdżowe, mąkę i przyprawy.
Użyj swoich ulubionych przypraw. Ja jestem wielkim fanem mielonej kolendry (kupuję ziarna i sam je tłukę w moździerzu) oraz kurkumy, która dba o fajny kolor i zdrowie (kurkumę syp wszędzie gdzie się da!). Wymieszaj i dopraw do smaku solą i pieprzem.
Potrzebujesz lejącej się konsystencji, nie wodnistej i nie betonowej. Dozuj odpowiednio mąkę i “mleko”, a moje proporcje traktuj tylko jako wskazówkę.
Na patelni rozgrzej olej i chochlą wylewaj masę na niewielkie placuszki.
Smaż z dwóch stron aż będą równomiernie zarumienione.
Odkładaj na ręcznik papierowy, aby odsączyć placki z nadmiaru tłuszczu. Podawaj z ulubionymi sosami.
Możesz je jeść na obiad na ciepło razem z surówką. Chociaż, jeśli zostaną ci z obiadu, to na zimno na kolację też są wyśmienite, np. zamiast chleba.
A to co widzisz na zdjęciu na naszych plackach, to są smażone liście szałwii. Uwielbiam!
Sma!